W sobotę 18 czerwca lubuscy policjanci otrzymali zgłoszenie o zaginięciu 69-letniego pana Piotra, który wybrał się na przejażdżkę rowerem z Zielonej Góry do Boczowa w powiecie sulęcińskim. Mężczyzna jeszcze w sobotę o godzinie 11.11 kontaktował się z rodziną wysyłając zdjęcie z trasy przejazdu rowerem. Było to w miejscowości Pliszka w powiecie krośnieńskim. Niestety później kontakt z mężczyzną się urwał i nikt nie wiedział gdzie jest.
Dlatego też bliscy mężczyzny postanowili zgłosić na policje zaginięcie mężczyzny. Ruszyły zakrojone na szeroką skalę poszukiwania 69-latka. W poszukiwania zaangażowani byli policjanci z Zielonej Góry, Krosna Odrzańskiego i Sulęcina.
W niedzielę 19 czerwca wieczorem zakończyły się poszukiwania 69-latka, niestety ich finał był tragiczny. - Mężczyzna został odnaleziony przez policjantów ruchu drogowego pomiędzy miejscowościami Gądków- Garbicz w powiecie sulęcińskim . 69-latek był silnie odwodniony i wyczerpany. Pomimo długiej reanimacji zarówno przez policjantów, jak i ratowników medycznych jego życia nie udało się uratować – mówi Marcin Maludy, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie.