Obecny podział administracyjny Polski jest rezultatem dawnych, często politycznych układów, tworząc tzw. "przypadkową hybrydę". Dr. Łukasz Zaborowski, ekspert Instytutu Sobieskiego ds. rozwoju regionalnego i polityki przestrzennej oraz autor raportu "Korekta układu województw," argumentuje, że istniejące struktury wymagają przeglądu i dostosowania do rzeczywistych potrzeb regionów.
Raport proponuje kilka różnych wariantów nowego podziału terytorialnego Polski, przy czym najbardziej zaawansowany zakłada redukcję liczby województw z 16 do 12. To oznacza, że województwo lubuskie przestałoby istnieć. Jeden z wariantów zakłada również powrót do koncepcji większych województw opartych na dużych skupiskach ludności, zwłaszcza metropolitalnych.
W ramach tej koncepcji Gorzów Wielkopolski i północna część lubuskiego, aż do granic byłego województwa gorzowskiego, włączono by do nowego, silniejszego województwa zachodniopomorskiego. W ramach tego województwa znalazłyby się także miasta Koszalin i Słupsk. W tej propozycji te trzy miasta pełniłyby rolę ośrodków wojewódzkich, z metropolią z siedzibą w Szczecinie.
Z kolei Zielona Góra oraz południowa część lubuskiego zostawiłoby się pod administracją Wrocławia, co oznaczałoby powiększenie województwa dolnośląskiego. W nowym układzie województwa dolnośląskiego powstałyby również dwa dodatkowe silne ośrodki w Legnicy i Wałbrzychu.
Jest to jedna z koncepcji, które miałyby na celu zrównoważenie różnic w liczbie mieszkańców pomiędzy różnymi regionami. Według tego wariantu, najmniejsze województwo pod względem liczby ludności byłoby zachodniopomorskie, z populacją wynoszącą 2,2 miliona osób. Warto jednak pamiętać, że ta koncepcja jest jednym z wielu scenariuszy i niekoniecznie zostanie wdrożona.
Źródło: portalsamorzadowy.pl, Instytut Sobieskiego