Od 29 października szpital powiatowy im. Zbigniewa Religi w Słubicach funkcjonuje jako szpital covidowy. Lecznica miała zaledwie pięć dni na przygotowanie się do nowej rzeczywistości, dlatego też brakowało rąk do pracy oraz rzeczy pierwszej potrzeby dla pacjentów o czym pisaliśmy w artykule „Słubice: W jednej bieliźnie i sweterku trafiają do szpitala”.
Na początku listopada w słubickim szpitalu pojawił się wolontariusz Przemysław Z., który miał pomagać pielęgniarkom w opiece nad pacjentami. Jednak jak relacjonują pracownicy szpitala, mężczyzna był wpisany w grafik pielęgniarek i w ogóle nie był traktowany jak wolontariusz. Mężczyzna brał karty pacjentów i przepisywał je, a następnie podbijał pieczątką lekarza naczelnego. Natomiast kartę leków wypełnia zawsze lekarz. Ponadto wolontariusz miał wykonywać zabiegi, co do których uprawnienia mają tylko pielęgniarki. Jednemu z pacjentów miał wykonać wkłucie do żyły szyjnej, czego nawet same pielęgniarki nie robią.
Pracownicy szpitala, którzy chcą pozostać anonimowi, sprawę zgłosili do wojewody, Narodowego Funduszu Zdrowia w Zielonej Górze oraz na policję. Jak się okazało, postępowanie w tej sprawie zostało wszczęte w grudniu przez Prokuraturę Rejonową w Słubicach.
- Prowadzimy postępowanie pod kątem narażenia pacjentów na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Cała sprawa dotyczy wolontariusza, który bez posiadanych uprawnień miał wykonywać obowiązki pielęgniarza. Postępowanie prowadzi policja pod nadzorem prokuratury. W ostatnich dniach policja zabezpieczyła w szpitalu w Słubicach dokumentację medyczną dotyczącą sprawy. Obecnie przesłuchujemy świadków i czekamy na wyniki kontroli, którą miał również przeprowadzić NFZ. Staramy się wyjaśnić jaką funkcję w szpitalu pełnił ten mężczyzna i na jakich zasadach był zatrudniony – mówi w rozmowie z portalem lubuskie24.pl Małgorzata Fila, prokurator rejonowy Prokuratury Rejonowej w Słubicach.
Władze szpitala nie chcą komentować sprawy, dopóki nie zakończy się postępowanie prowadzone przez prokuraturę. Natomiast Przemysław Z. nie wykonuje już żadnych obowiązków w lecznicy.