Przed kilkoma dniami doszło do zatrzymania funkcjonariusza Służby Więziennej z Międzyrzecza. Policjanci mieli zatrzymać mężczyznę w miejscu zamieszkania, a także przeszukać pomieszczenia Areszt Śledczego w Międzyrzeczu, gdzie mężczyzna pracował. Jak się okazało, funkcjonariusz usłyszał właśnie zarzuty. Sprawa z uwagi na swój charakter została przekazana z Prokuratury Rejonowej w Międzyrzeczu do Prokuratury Okręgowej w Gorzowie.
- Potwierdzam, że doszło do zatrzymania funkcjonariusza Służby Więziennej. Mężczyzna usłyszał zarzuty o charakterze korupcyjnym. Na wniosek prokuratora, sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu funkcjonariusza - mówi w rozmowie z portalem lubuskie24.pl Łukasz Gospodarek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gorzowie.
Skąd w ogóle zarzuty? Według nieoficjalnych informacji mężczyzna miał dostarczać więźniom środki odurzające oraz inne zabronione rzeczy w zamian za korzyści z tym związane. Prokuratura póki co nie chce zdradzać jakichkolwiek informacji na ten temat, ponieważ sprawa jest na początkowym etapie i może mieć charakter rozwojowy.
Według artykułu 228 § 3 kodeksu karnego „Kto, w związku z pełnieniem funkcji publicznej, przyjmuje korzyść majątkową lub osobistą albo jej obietnicę za zachowanie stanowiące naruszenie przepisów prawa, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10”.