Była bardzo miła, wypytywała o choroby, lekarza, służyła dobrymi radami i oferowała pomoc. Swoją ofiarę oszustka wytypowała na ulicy, tuż przy aptece. Seniorka nieświadoma zagrożenia wpuściła „miłą” kobietę do domu. Podczas rozmowy, zaczęła szukać odcinka swojej renty, który miał być niezbędny do wypełnienia dokumentów, wyjmując przy tym pieniądze- wszystkie swoje oszczędności.
Aby odciągnąć uwagę od pieniędzy, oszustka podczas rozmowy twierdziła jeszcze, że kobiecie należy się paczka, którą może odebrać przy kościele. Ta ucieszona wyszła z kobietą z mieszkania, udając się w stronę kościoła. Nie zauważyła, że w tym momencie straciła blisko 36 tysięcy złotych.
Okradziona 85-latka szybko zawiadomiła policję. Po wielu działaniach operacyjnych udało się ustalić jakim samochodem poruszała się oszustka. To doprowadziło ich do Zielonej Góry, do mieszkania 53-letniej kobiety. Okazało się też, że wytypowana kobieta jest już poszukiwana do podobnej sprawy przez inną jednostkę Policji w kraju. Podczas przeszukania mieszkania policjanci zabezpieczyli dużą ilość złotej biżuterii oraz pieniędzy w kwocie znacznie przewyższającej tą, która została skradziona pokrzywdzonej.
Do sprawy zatrzymano też 66-letni mężczyzna, który pomagał jej w popełnieniu przestępstwa. Oboje usłyszeli zarzut kradzieży, za co zgodnie z kodeksem karnym grozi im kara do pięciu lat pozbawienia wolności. Na wniosek Prokuratury Rejonowej w Międzyrzeczu, sąd aresztował ich na okres trzech miesięcy.